Advertisement
Kontrast Wygląd tradycyjny

Rozmowa rekrutacyjna: nie zgłaszaj nieprzygotowania!

W tym artykule zdecydowanie nie znajdziesz przykładowych pytań, jakie mogą paść na Twojej rozmowie. Nie powiem Ci także, jak wypaść dobrze na teście technicznym lub językowym. Każde spotkanie rekrutacyjne jest inne. Niektórzy prowadzą je w stylu tradycyjnym, zadając podstawowe pytania odnośnie do Twojego doświadczenia. Inni natomiast, mogą pokusić się o dość egotyczne” podejście do kandydata, próbując np. sprawdzić, jak radzisz sobie w stresujących sytuacjach lub jak rozwiązujesz problemy logiczne.

W tym artykule możesz się jednak spodziewać wskazówek, które być może ułatwią Ci uniknięcie niepotrzebnego stresu. Potraktuj go jak rozmowę z koleżanką, która chce Ci dać naprawdę szczere rady, zamiast linku do jednego z poradników, w którym zobaczysz klasyczne „nie mów źle o swoim poprzednim pracodawcy”.

Nie panikuj!

Baner Centrum dla firm
reklama

Zacznę od najważniejszego, czyli samego nastawienia, z jakim podchodzisz do „castingu” na idealnego kandydata.

Jeśli masz już pracę, z której jesteś zadowolony, nie należysz do grona skrajnie nieśmiałych introwertyków, a chodzenie na rozmowy traktujesz jako „a może się uda i trochę poprawię swoje warunki zatrudnienia” spotkanie z Hiring Managerem nie powinno być dla Ciebie czymś wybitnie stresującym. Przecież to oni też muszą się Tobie dobrze „sprzedać”.

Sytuacja komplikuje się, kiedy do rozmowy podchodzisz z przysłowiowym nożem na gardle.

Może myślisz o ostatnich dniach trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia, podczas którego nie udało Ci się znaleźć nowej pracy? 

Może myślisz o tym, że byłeś już na kilku rozmowach, a feedback był negatywny?

Może myślisz o tym, że wracasz na rynek po bardzo długiej przerwie i boisz się, że wyszedłeś z wprawy?

Może myślisz o tym, że Twoje oszczędności już się kończą?

To przestań. Chociaż na chwilę.

Skup się na myśleniu o tym, że jesteś dobrze przygotowany. To, że dostałeś zaproszenie na spotkanie, oznacza, że prawdopodobnie już pokonałeś wielu aplikantów na to stanowisko. Masz szansę obronić informacje ze swojego CV i udowodnić, że to właśnie Ty jesteś dobrym wyborem do tej  roli.

Pamiętaj proszę, że jeśli jednak kompletnie nie radzisz sobie ze stresem mimo podjętej pracy nad sobą, nie bój się poprosić o pomoc specjalistę. Czasami kilka rozmów z psychologiem może naprawdę dużo zmienić w Twoim życiu.

Nie kombinuj!

Odpowiedz sobie szczerze: czy sam zatrudniłbyś się na to stanowisko, jeśli to Ty prowadziłbyś ze sobą rozmowę? Skoro na nie aplikowałeś – zakładam, że tak.

Jeśli w opisie roli znajdują się punkty, z którymi nie masz jeszcze doświadczenia, bądź gotowy się do tego przyznać, ale… Poświęć jak najwięcej czasu na to, aby przed rozmową przyswoić teorię. Bądź przygotowany na to, żeby móc chociaż porozmawiać na dany temat. Jeśli pokażesz, że masz wiedzę, łatwiej będzie przekonać osobę przeprowadzającą wywiad, że wdrożenie Cię do wykonywania danego zadania nie zabierze zbyt dużo czasu.

Nie bój się bycia linkedinowym detektywem”!

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że razem z zaproszeniem na wywiad dostałeś też informację o tym, kto będzie na nim obecny. Zazwyczaj możesz  też o to dopytać rekrutera, z którym masz kontakt (warto!). Wiedząc z kim się spotkasz, nie krępuj się wejść na ich profile na LinkedInie. Uwierz, że Twoja obecność na liście „ Kto odwiedził mój profil” nie sprawi, że zostaniesz odebrany jako  „ stalker”.

Ale (w granicach rozsądku) nim bądź!

Oczywiście, wtajemniczenie się w życie prywatne Hiring Managera nie jest konieczne, więc sprawdzanie profilu na Facebooku czy Instagramiemożesz pominąć. Zwróć jednak uwagę na profesjonalny profil swojego rozmówcy. Ile lat pracuje w danej firmie? Jakie ma doświadczenie? Jakie ma certyfikaty? Na jakie wydarzenia uczęszczał w ostatnim czasie? Może na platformie jak YouTube znajdziesz nagrania z jakichś wydarzeń?

Po co?

Po pierwsze, pozwoli Ci  to jeszcze przed rozmową oswoić się z rozmówcą. Chociaż częściowo będziesz mógł nastawić się na to, z kim będziesz rozmawiał. Unikniesz stresu przed nieznanym.

Po drugie, nigdy nie wiesz, czy nie będziesz musiał wysilić się na small-talk. Jeśli rozmowa jest prowadzona online, może się okazać, że na przykład przez kilka minut z przedstawicielem potencjalnego pracodawcy będziecie czekać, aż dołączy kolejna osoba przeprowadzająca wywiad. Jeśli czeka Cię rozmowa na żywo, może zostaniesz odebrany z recepcji i czeka Cię kilkadziesiąt sekund w windzie, a potem wspólny spacer do zarezerwowanej na końcu biura salki. Jeśli Twoją dotychczasową strategią na small-talk jest rozmowa o pogodzie, mogę Cię zapewnić, że zdecydowanie lepiej zapadniesz w pamięć, jeśli… ją zmienisz. Przyznaj: „ Na LinkedInie widziałem, że brała Pani udział w wydarzeniu XYZ w Warszawie! Dużo mnie ominęło? Warto wybrać się na następną edycję?”. To daje większe pole do dyskusji niż „ Ale dzisiaj gorąco!”.

Nie zakładaj, że wiesz już wystarczająco dużo o danej firmie!

Masz zaplanowaną rozmowę w firmie, której markę „ zna każdy”? A może nawet kiedyś korzystałeś z jej usług i uważasz, że znasz ją od podszewki? Perspektywa zaoszczędzenia pięciu minut na wyszukiwanie informacji w Google lub rozmowę z ChatGPT brzmi kusząco.

Jednak jeśli w tym momencie nie jesteś w stanie odpowiedzieć mi na pytania:

  • Kto jest obecnym CEO?
  • Od którego roku dana firma istnieje na rynku?
  • Jaką ma misję oraz wartości?
  • Co ostatnio pisano o danej firmie w newsach?
  • Ile osób zatrudnia firma?

To mógłbyś wiedzieć więcej. Nie daj się zaskoczyć.

Nie każ innym się domyślać!

Swoje poprzednie doświadczenie opisuj tak, aby inni mogli sobie je wyobrazić. Nie używaj wyrażeń typu „duży zespół” lub „znaczna oszczędność”. Przymiotniki mają to do siebie, że u różnych osób wywołują różne skojarzenia. Dla jednego menedżera dużym zespołem może być pięciu podwładnych, dla innego – stu. Możliwe, że podpisałeś umowę o poufności i nie możesz powiedzieć, o ile udało Ci się obciąć koszt danego projektu. Użyj procentów. Chwalisz się tym, że zoptymalizowałeś jakiś proces i skróciłeś go o 5 dni, ale dopóki nie powiesz mi, ile trwał wcześniej, trudno będzie mi zadecydować, czy to, co mówisz, jest dla mnie imponujące – obcięcie 5 dni z 7, a 5 dni z 90 jest czymś zupełnie innym.

Nie motywuj się tylko finansami!

„Dlaczego chcesz dołączyć do naszej firmy?” – No właśnie, dlaczego? Rozumiem, jeżeli Twoją motywacją są jedynie pieniądze, nie będę Cię oceniać. Jeśli jednak masz pytania odnośnie do budżetu, dobrze jest porozmawiać o nim bez związku z tematem motywacji, np. zadając pytanie pod koniec spotkania.  

Znajdź chociaż jeden powód, dla którego chciałbyś dołączyć do tej firmy. Jeśli skorzystasz z mojej rady poszukiwania informacji na temat potencjalnego pracodawcy, na pewno rzuci Ci się w oczy coś ciekawego. Może jest to branża, w której chcesz się rozwijać? Może podoba Ci się, że pracownicy zostają w firmie na dłużej, co udało Ci się zauważyć, przeglądając LinkedIn? Może firma współpracuje z klientami, którzy Ci imponują?

Nie kończ spotkania bez zadania przynajmniej jednego pytania!

Wyobraź sobie, że jesteś na randce, a osoba, z którą się spotkałeś, mówi tylko o sobie, nie jest zainteresowana Tobą ani Twoim życiem. Czy poczułbyś się lepiej, gdyby kilka razy zadała Ci jakieś pytanie?

Z rozmowami rekrutacyjnymi jest podobnie, a zadanie właściwego pytania może pomóc Ci wyróżnić się na tle pozostałych kandydatów. Postaraj się, aby były one spersonalizowane, ale oczywiście związane firmą lub ze stanowiskiem, na jakie aplikujesz. Na pewno ciekawi Cię, w jakim zespole będziesz pracował, jakie projekty są tam realizowane, jak wygląda linia raportowania. Pamiętaj, że odpowiedzi na te pytania mogą jednak paść już podczas rozmowy.

Moim ulubionym pytaniem, jakie zadają mi kandydaci, jest: Dlaczego lubisz pracować w swojej firmie?

Mogę Ci również zaproponować:

Jakie cechy charakteru cenią sobie Państwo najbardziej u swoich pracowników?

Jak w kilku słowach opisaliby Państwo kulturę organizacji?

Jakie były największe sukcesy Pani/Pana zespołu w ostatnich latach?

Postaraj się zadać chociaż jedno interesujące pytanie podczas spotkania.

Oczywiście jest to również dobry czas, aby rozwiać Twoje wszelkie wątpliwości odnośnie do roli, projektu, obowiązków. Postaraj się jednak nie przeciągać rozmowy ponad wyznaczony czas – przeprowadzającym wywiad może być niezręcznie Ci przerwać, a za minutę może rozpoczynać się ich kolejne spotkanie.

Jeśli właśnie przygotowujesz się do rozmowy i tak trafiłeś na mój artykuł – to już świetny znak, że spędzasz czas na researchu! Gratulacje z powodu zaproszenia na spotkanie – dasz radę!

Klaudia Archimowicz, Head of Growth & Digital Lead, Verita HR & Magazyn Rekruter

Następny wpis

Jak wykorzystanie AI w HR może w prosty sposób zwiększyć biznesową konkurencyjność firm?

Następny wpis

Inkluzywna komunikacja: klucz do równości i zrozumienia