Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego odgrywa kluczową rolę we wsparciu sektora pozarządowego w Polsce, oferując pomoc finansową i merytoryczną dla NGO. W obliczu dynamicznych zmian organizacje szukają nowych ścieżek rozwoju, mierząc się jednocześnie z wyzwaniami biurokratycznymi i wizerunkowymi. Jakie kierunki rozwoju przewiduje NIW? Jakie trendy będą dominować w nadchodzących latach? O tym, a także o dostępnych formach wsparcia i rekomendacjach dla NGO z Michałem Braunem, Dyrektorem Narodowego Instytutu Wolności, rozmawiał Grzegorz Ludwin, Prezes zarządu Fundacji Pro NGO.
GL: Jakie kluczowe możliwości rozwoju dostrzega Pan dla organizacji pozarządowych w Polsce w najbliższym czasie?
MB: Rozwój organizacji zależy od jej celów i obszaru działania. W Polsce funkcjonują zarówno małe organizacje, realizujące konkretne cele, często związane z lokalną społecznością; ale również takie, które mają dużo stałych pracowników, ogólnopolski zasięg i znaczące środki. Jednak budżet czy skala zatrudnienia nie sprawia, że organizacja jest „lepsza” czy „gorsza”. Każda z nich ma swoją rolę do odegrania. Myśląc o rozwoju sektora widzę szansę, po pierwsze, w coraz większym zrozumieniu i docenianiu roli NGO-sów w budowaniu odporności społecznej. W czasie kryzysów, to właśnie organizacje pozarządowe jako pierwsze są gotowe do niesienia pomocy i trzeba je traktować jako ważnego partnera. Jesienią ub. roku obserwowaliśmy to w trakcie powodzi na południu kraju. Powstający właśnie rządowy plan obrony cywilnej i ochrony ludności wprost wskazuje na kluczową rolę organizacji w wielu obszarach.
Drugi aspekt to postępująca decentralizacja i zwiększanie liczby zadań publicznych powierzanych organizacjom przez samorządy. Ten trend jest widoczny w wielu częściach kraju i mam nadzieję, że będzie stawał się powszechny. Ważne jest jednak, aby na poziomie centralnym współpracować i doceniać silne ogólnopolskie organizacje, posiadające pamięć instytucjonalną i szeroki zasięg działania.
Po trzecie rośnie znaczenie indywidualnej dobroczynności i filantropii. Każdy i każda z nas powinniśmy wziąć odpowiedzialność za wsparcie wybranej organizacji społecznej, a tym samym za realizację jej misji
GL: Jakie priorytety w zakresie rozwoju i działania stawia sobie NIW na najbliższe lata? Czy planowane są zmiany w strategii Instytutu?
MB: Przed nami największy konkurs w historii NIW – CRSO, Moc Małych Społeczności (MMS). W najbliższych miesiącach przyznamy w jego ramach rekordowe 800 grantów. Środki przeznaczone na MMS umożliwią inwestycję w lokalne organizacje, ale też w sieci NGO oraz grupy nieformalne. Znowelizowana ustawa o NIW daje nam też możliwość realizacji programów grantowych we współpracy z różnymi ministerstwami. Poza tym wyciągamy wnioski z poprzednich naborów – potrzebujemy ponownie przemyśleć sposób oceny wniosków i ich komunikowanie. Wiele organizacji, które nie otrzymały środków miało uwagi nie tylko w zakresie odrzucenia ich wniosków, ale także sprzecznych komunikatów ze strony ekspertów. Pracujemy nad wprowadzeniem wspólnej oceny ekspertów, a przez to ujednoliceniem kart ocen oraz doprecyzowaniem kryteriów naboru.
Trwają konsultacje propozycji zmian we wszystkich programach tematycznych, wsłuchujemy się w głos i potrzeby sektora, tak by jak najlepiej na nie odpowiedzieć. Pracujemy też nad zmianami wewnętrznymi, staramy się szukać dalszych uproszczeń. Planujemy badania aktywności społecznej i filantropii. Ponieważ nadal trwa polska prezydencja w UE jesteśmy zaangażowani w wiele działań związanych tym ważnym wydarzeniem.
GL: Organizacje zgłaszają się do Centrum Pro NGO z żalem, zasmucone niektórymi praktykami dotyczącymi przyznawania grantów, o których czytają w sieci. Często nie mają siły, aby przejść machinę biurokratyczną, co nie motywuje do składania wniosków. Jak może się Pan do tego odnieść?
MB: Po pierwsze wszystkie organizacje, które mają konstruktywne uwagi do konkursów prowadzonych przez NIW, ministerstwa czy samorządy powinny zwrócić się bezpośrednio do nas. Z chęcią porozmawiamy, wprowadzimy zmiany, będziemy szukać rozwiązań. Zdajemy sobie sprawę, że jedną z głównych barier jest po prostu brak wystarczających środków w konkursach. Mamy nadzieję, że będą one zwiększane, jednak musimy wiedzieć, że publicznych pieniędzy zawsze będzie zbyt mało, a prawdziwie pozarządowe organizacje, nie mogą być uzależnione od funduszy rządowych. Dlatego chcemy podejmować działania związane z promowaniem filantropii i dobroczynności.
GL: Czy NIW planuje ułatwienia w dostępie do grantów i funduszy dla mniejszych NGO? Czy i jakie kroki są podejmowane, aby uprościć procedury aplikacyjne?
MB: Obecnie trwa praca nad nowelizacją ustawy o pożytku i wolontariacie, w którym zawarte są pewne uproszczenia. Rozmawiamy o nich także z wieloma ministerstwami. Jestem przekonany, że uproszczenia wymaga także sam wzór wniosku, za pomocą którego aplikuje się o środki. W NIW dopasowujemy procedury, tak aby umożliwić małym organizacjom aplikowanie o dofinansowanie. Oprócz nowego programu Moc Małych Społeczności, w programie PROO (Rządowy Program Rozwoju Organizacji Obywatelskich) wydzieliliśmy osobną ścieżkę dla małych organizacji tak, aby nie konkurowały z dużymi i doświadczonymi NGOsami.
GL: Czy będziemy mogli obserwować nowe kierunki i trendy, które będą dominować w programach NIW w najbliższych latach?
MB: Możliwość realizacji programów zlecanych przez poszczególne ministerstwa może sprawić, że liczba działań Instytutu znacząco się zwiększy. Chcemy zmieniać to, w jaki sposób się komunikujemy z sektorem, ułatwiać beneficjentom pozyskiwanie informacji, ale też zwiększać obecność w regionach, poza Warszawą. Bardzo ważnym obszarem, który chcemy rozwijać jest wolontariat. Naszym celem jest rozwój społeczeństwa obywatelskiego, nie tylko bycie instytucją rozdzielającą środki publiczne.
GL: Jakie widzi Pan możliwości w zakresie zwiększenia współpracy NGO z administracją publiczną?
MB: Przede wszystkim w ostatnim roku ta współpraca znacznie się pogłębiła. Powołano wiele ciał dialogu, rad, zespołów doradczych. Współpraca niezbędna jest także na poziomie lokalnym. Wspólnie z Adrianą Porowską, ministrą ds. społeczeństwa obywatelskiego, staramy się zachęcać samorządy do większej otwartości i zaufania organizacjom. Bardzo dużo jednak zależy z jednej strony od lokalnych władz, a z drugiej od merytorycznego przygotowania i wytrwałości trzeciego sektora.
GL: Jakie najczęstsze błędy popełniają organizacje przy aplikowaniu o środki i jak można ich unikać? NGO powinny skupić się na pomaganiu, a nie na byciu ekspertami od pisania grantów, jednak obecny system często wymusza na nich umiejętność poruszania się w skomplikowanych procedurach, aby otrzymać finansowanie. Czy widzi Pan możliwości zmian, które mogłyby uprościć ten proces i pozwolić organizacjom koncentrować się na ich misji?
MB: Wiele organizacje niestety wciąż popełnia podstawowe błędy w trakcie aplikowania o środki. Nie potrafi formułować celów projektów, myli je z działaniami, ma trudności z określeniem konkretnych rezultatów projektów i pokazaniem ich trwałego wpływu. Wiele NGO-sów nie ma jasno sprecyzowanej misji. Zrozumiałe jest, że zwłaszcza te organizacje, które opierają się na pracy wolontariackiej mogą mieć z tym trudność, ale jednak dobre przygotowanie wniosku jest bardzo ważne. Uważnie to analizujemy i zdajemy sobie sprawę, że konieczne są zmiany, także z naszej strony – choćby poprzez uproszczenie formularza aplikacji o granty.
GL: Jakie trzy kluczowe rady dałby Pan organizacjom pozarządowym, które chcą skutecznie rozwijać swoją działalność i budować długofalową stabilność?
Po pierwsze – zastanówmy się, jaką konkretnie zmianę chcemy wywołać w naszym środowisku lokalnym. Odpowiedzmy na pytania: po co jest nasza organizacja? Co chce osiągnąć? To znacznie pomoże nam planować i realizować działania, przyciągać środki prywatne i pozyskiwać granty.
Po drugie – bądźmy wytrwali w realizacji misji i odważnie pokazujemy efekty naszej pracy.
Po trzecie – nie bójmy się prosić o pomoc osób indywidualnych i firm, a we współpracy z administracją publiczną nie skupiajmy się jedynie na korzyściach finansowych.
GL: Dziękuję za rozmowę