Reklama
Kontrast Wygląd tradycyjny

Zanim wybuchniesz: co naprawdę cię denerwuje?

Porozumienie bez barier Porozumienie bez barier

Cywilizacja nie sprzyja relaksowi, a brak relaksu to niezaspokojona potrzeba odpoczynku. Niezaspokojona potrzeba prowadzi do frustracji. To najprostsza odpowiedź na pytanie: dlaczego jesteśmy sfrustrowani? Ale to zaledwie wierzchołek góry lodowej.

Zgodnie z definicją z Wielkiego Słownika Języka Polskiego, frustracja to „stan psychiczny występujący, gdy dana osoba nie może zaspokoić swoich potrzeb lub osiągnąć zamierzonego celu, objawiający się silnym napięciem emocjonalnym, a czasem złością i agresją”.

Zatem – jak wspomniano na początku – najprościej pomóc sobie poprzez zaspokojenie potrzeby. Jednak w codziennym życiu mamy ich wiele, a pełniąc różne role, nawet jeśli zaspokoimy jedną potrzebę, możemy nadal odczuwać frustrację wynikającą z braku zaspokojenia innej.

Baner Centrum dla firm
reklama

Czy naprawdę tego potrzebujesz?

Wydawać by się mogło, że naszymi potrzebami są duży dom, luksusowy samochód, egzotyczne wakacje czy ubrania znanych marek. Reklamy nieustannie utwierdzają nas w tym przekonaniu, kierując naszą uwagę na zewnątrz — ku posiadaniu dóbr materialnych i niekończącej się pogoni za pieniędzmi. Mało kto pracuje ponad siły tylko po to, aby poczuć szczęście – większość robi to, aby móc coś kupić. Jednak czy naprawdę ma znaczenie, jakim samochodem jeździsz, skoro — niezależnie od marki — złościsz się na kierowcę przed tobą, bo jedzie za wolno lub za agresywnie (oczywiście według twojej oceny)?

Badania American Psychological Association (APA) pokazują, że konsumenci często kupują dobra materialne, by poprawić nastrój, ale efekt ten jest krótkotrwały i nie prowadzi do trwałego poczucia szczęścia. (Źródło: Dunn, E. W., Gilbert, D. T., & Wilson, T. D. „If Money Doesn’t Make You Happy, Then You Probably Aren’t Spending It Right”)

Zamiast szukać na zewnątrz – zajrzyj do środka

Co, gdybyśmy zaczęli szukać potrzeb w naszym wnętrzu? Gdyby potrzeby nie dotyczyły rzeczy materialnych, ale tego, co ułatwia nam codzienne funkcjonowanie w świecie emocji? Jak byś się czuł, gdyby wydarzenia wokół ciebie w minimalnym stopniu naruszały twoją równowagę i spokój? Gdyby każdy kontakt z drugim człowiekiem był wypełniony zrozumieniem i radością?

Firmom nie zależy na naszym świecie emocjonalnym — nie chcą, byśmy odczuwali szczęście bez kupowania czegokolwiek, bo wtedy nie ma dla nich zysku. Tymczasem prawdziwym wyzwaniem nie jest zdobycie pieniędzy na coś, co (jak sądzimy) przyniesie nam ulgę od frustracji, lecz zidentyfikowanie własnej potrzeby w momencie, gdy czujemy złość lub napięcie.

W psychoanalizie frustracja bywa postrzegana jako czynnik rozwojowy — bodziec do osobistego wzrostu. Jeśli priorytetem stanie się dla nas odnajdywanie potrzeb emocjonalnych, zmieni się nasze postrzeganie świata, bo zmieni się nasze podejście. Rozwiniemy świadomość siebie.

Co nas tak naprawdę zdenerwowało?

Czasem łatwo rozpoznać potrzebę — np. czujemy się zmęczeni, więc robimy sobie przerwę. Zdarzają się jednak sytuacje, w których doświadczamy frustracji, ale nie potrafimy dostrzec jej źródła. W takich chwilach często skupiamy się na otoczeniu, oceniając je jako problem, zamiast przyjrzeć się własnym emocjom.

Przykład: W pracy współpracujesz z kolegą, który ma dostarczyć ci materiały. Robi to w terminie, ale dokumenty zawierają literówki i nie są uporządkowane alfabetycznie. Twoja pierwsza myśl? To leń, nie dba o jakość pracy. Jednak prawdziwy powód złości leży gdzie indziej – nie została zaspokojona Twoja potrzeba porządku i organizacji.

Co możesz zrobić? Skoro znasz swoją potrzebę, warto ją zakomunikować. Przed kolejnym terminem możesz powiedzieć koledze: Doceniam alfabetycznie uporządkowane dokumenty, to pozwala mi pracować szybciej i wydajniej. Czy mógłbyś je tak przygotować? On może się zgodzić – lub nie. Jeśli odmówi, to być może dlatego, że realizuje własną potrzebę – np. punktualnego wyjścia z pracy, by odebrać dziecko z przedszkola, dlatego nie ma czasu na alfabetyczne układanie dokumentacji.

Świadomość potrzeb zmniejsza frustrację

Brzmi prosto, ale nie jest łatwe. Badania dr Tashy Eurich1 pokazują, że choć 95% osób uważa się za samoświadome, tylko 10–15% rzeczywiście spełnia kryteria samoświadomości. Oznacza to, że większość ludzi nie dostrzega w pełni swoich emocji i potrzeb, co utrudnia dbanie o siebie.

Zatem pierwszym krokiem do radzenia sobie z frustracją jest poznanie siebie samego czyli skupienie się na tym co czuję w danym momencie, co to za emocja pojawiła się, skąd napłynęła złość czyli co ta złość we mnie poruszyła, jaka potrzeba kryje się pod tym.

Porozumienie bez przemocy (PBP)

Z pomocą przychodzi metoda Marshalla Rosenberga – Porozumienie bez przemocy.

Koncentruje się ona na czterech etapach:

  1. Obserwacja: co się konkretnie wydarzyło?
  2. Uczucia: co czujemy wobec tego co spostrzegliśmy?
  3. Potrzeby: z jakich potrzeb, pragnień lub wartości wynikają nasze uczucia?
  4. Prośba: co konkretnie mogę zakomunikować, żeby sobie pomóc?

Bazując na powyższym przykładzie:

  1. Otrzymaliśmy niedokładnie przygotowaną dokumentację
  2. Czujemy złość
  3. Lubimy porządek i organizację
  4. Prosimy kolegę o dokumentację bez literówek

W metodzie PBP (Porozumienie bez przemocy) liczą się potrzeby obu strony. Jeśli ty zaspokoisz potrzebę kolegi lub pomożesz mu w jej zaspokojeniu, on bardzo chętnie odwdzięczy się, ponieważ wg Rosenberga człowiek z natury lubi pomagać. Jednak kiedy czuje frustrację z powodu braku zaspokojenia swoich potrzeb wówczas jego chęć pomagania jest niewielka. Ważne jest, aby mówić czego chcemy zamiast czego nie chcemy.

Podsumowanie: To my mamy wpływ

To nie otoczenie odpowiada za nasz stan emocjonalny, lecz brak świadomego działania z naszej strony. Kluczem jest uważność – rozpoznanie emocji, zrozumienie, jaka potrzeba się pod nimi kryje i podjęcie działania jej zaspokojenia.

Fundacja Działaj już dziś pomaga wprowadzić zmiany w sposobie komunikowania się poprzez szkolenia i warsztaty. Jeśli chcesz poznać szczegóły to zapraszamy do kontaktu pod adresem e-mail [email protected]

Żaneta Woźnica
Prezeska Fundacji Działaj już dziś

  1.  Źródło: Tasha Eurich, LinkedIn: Only 15% of People Are Self-Aware ↩︎

Następny wpis

O wyzwaniach liderów – konferencja CSR i ESG® - od ludzi dla ludzi

Następny wpis
Open tech

Technologia w słusznej sprawie – specjaliści IT pomagają NGO pro bono

Konkurs NGO Hero 2025
Reklama